Platforma hurtowa B2B
Platforma hurtowa B2B
W sklepie internetowym sprzedawca może cieszyć się z udanej sprzedaży dopiero wtedy, kiedy klient „odejdzie od kasy”, czyli wybierze formę dostawy i zapłaci za towar. Podobnie jest w sklepie stacjonarnym. Jednak w przypadku sklepów internetowych występuje problem, którego w normalnych sklepach nie ma. W hipermarkecie rzadko kiedy ktoś zostawia koszyk z towarem w sklepie i wychodzi bez zakupów. Niestety takie coś, oczywiście w formie wirtualnej, jest zmorą każdego, kto zarządza sklepem internetowym. Czym są porzucone koszyki i jak z nimi walczyć w sklepie internetowym? Odpowiadamy na te pytanie w tym artykule!
Spis treści
Jest to bardzo popularny zwrot, jednak nie każdy, szczególnie ktoś dopiero rozpoczynający przygodę z e-commerce musi go kojarzyć. Porzucony koszyki to po prostu taka sytuacja, kiedy klient dodaje produkt bądź produkty do koszyka, jednak nie przechodzi ścieżki zakupowej do końca, czyli po prostu nie kupuje niczego. Powodów występowania takich sytuacji może być całkiem sporo. Niestety nie na wszystkie jako menadżer sklepu ma się wpływ, jednak można wprowadzić takie zmiany i udoskonalania w sklepie, żeby zminimalizować możliwość występowania tego zjawiska.
Według badań baymard.com, aż do 70% koszyków, zależnie od branży, zostaje porzuconych. Jest to ogromna rzesza klientów, którzy nie zostawiają pieniędzy w sklepie. Warto wiec skupić się na tym, by sprawić, żeby przynajmniej cześć z nich coś kupiła. W dzisiejszym artykule skupimy się właśnie na tym, co zrobić, żeby osób porzucających koszyki było jak najmniej. Każdy właściciel czy menadżer sklepu wkłada dużo wysiłku w przygotowanie odpowiedniej oferty, sprawną i rzetelną obsługę klienta. Promocja i marketing sklepu to także wydane pieniądze i czas. Nie warto więc tego stracić, kiedy klient już jest zdecydowany na zakup, tylko coś go w ostatniej chwili do niego zniechęciło. Dlatego warto potraktować porzucane koszyki jako okazję do zwiększenia sprzedaży w sklepie i poprawy funkcjonalności.
Ludzie, którzy dodają jakiś przedmiot do koszyka, chcą go kupić. Tylko coś sprawia, że zmieniają zdanie. Czynniki mogą dotyczyć bezpośrednio sklepu, jak i mogą to być czynniki zewnętrzne. Mogą też dotyczyć samej osoby, która dokonuje zakupów. Nie na wszystkie, jako właściciel sklepu, ma się wpływ. Poniżej przedstawiamy najpopularniejsze powody, dla których porzucane są koszyki i jak wpływać na te decyzje klientów.
Tak, to właśnie koszt produktów jest jednym z najpopularniejszych powodów, dla którego porzucane zostają koszyki. Co więcej, wiąże się to przeważnie z przejściem do konkurencji. Dlatego, że po prostu zaoferowała ona niższą cenę. Starta jest w tej sytuacji podwójna. Traci się klienta, który był gotowy na zakup, a dodatkowo być może klient ten już nigdy niczego nie kupić w tym sklepie i zostanie na stałe u konkurencji. Dlatego warto monitorować ceny konkurencji i modyfikować te w swoim sklepie, aby były one cały czas atrakcyjne. Oczywiście nie zawsze trzeba mieć najniższe ceny na rynku, o ile oferuje się coś w zamian.
To także częsty powód, dla którego ludzie rezygnują z zakupu. Coraz więcej osób po prostu nie chce płacić za przesyłkę, a już na pewno nie chce za nią płacić dużo. Dlatego dobrym pomysłem jest wprowadzenie progu, po którym przesyłka jest darmowa. Sprawi to nie tylko, że ludzie nie będą porzucali koszyków, ale także wywrze presji, żeby wydać więcej pieniędzy, o ile pierwotnie nie planowali wydać takiej kwoty.
Druga kwestia to metoda wysyłki. Ważne jest, żeby klienci mieli wybór. Często zdarza się, że ktoś, dochodząc do metod przesyłki ma do wyboru tylko pocztę polską lub firmę kurierską rezygnuje z zakupu. Dlaczego? Nie każdy ma możliwość czekania na kuriera i nie każdy chce prosić o przysługę sąsiadów, aby odebrali jego paczkę. Dlatego warto dodać zróżnicowane metody przesyłki. Oprócz poczty i kuriera powinna pojawić się możliwość odbioru w punkcie, jak paczkomat czy inna metoda.
Kupno artykułów musi być w sklepie przede wszystkim łatwe i szybkie. Klienci nie chcą przedzierać się przez gąszcz formularzy i potwierdzeń. Trzeba to zminimalizować, najbardziej jak się da. Dlatego powinno się pozwolić na zakupy bez rejestracji i niezależnie od tego, czy ktoś się rejestruje, wymagać jak najmniej informacji i wypełniania. Na szybkość zakupów wpływają także metody płatności. Musi być ich kilka do wyboru, co zapewnią operatorzy płatności. Na pewno nie można pozwolić sobie na tradycyjny przelew. Nikt nie chce kopiować danych do swojego systemu bankowego ręczenie. Każdy chce załatwić to po prostu szybko. Świetną opcją jest na przykład płatność blikiem, która ogranicza formalności do minimum.
Zbytnie przeładowanie strony reklamami i informacjami o promocjach w formie pop-upów mogą skutecznie zachęcić go do porzucenia koszyka. Podobnie jest, jeśli chodzi o przenoszenie do kasy tuż po dodaniu produktu do sklepu. Lepiej dać klientowi wybór i pozwolić zdecydować, czy chce on iść do kasy, czy kontynuować zakupy.
Nie warto testować cierpliwości kupujących. Długo ładująca się strona może skutecznie zniechęcić do zakupów. Zdjęcia w dużej rozdzielczości, filmy umieszczone na stronie, to wszystko wpływa na prędkość jej ładowania. Powinno wiec ograniczyć się takie elementy do minimum.
Nikt nie chce czekać na swoje zakupy długo, szczególnie jeśli potrzebuje czegoś pilnie. Według „Raport e-commerce w Polsce” aż 29% osób decyzję zakupową co do sklepu podejmuje w oparciu o szybkość odstawy. Dlatego o ile to możliwe warto wysyłać towar w ciągu 24h, a już na pewno trzeba umieścić informacje o tym, kiedy zostanie on wysłany w karcie produktu.
Trzeba pamiętać o tym, że ludzie, robiąc zakupy w Internecie myślą o bezpieczeństwie. Dlatego na przykład certyfikat SSl to podstawa, jeśli chodzi o sklep internetowy. Pozytywne opinie i wiarygodność sklepu poprzez wszelkie dane rejestrowe na stronie sklepu także sprawiają, że klient czuje się pewniej w momencie dokonywania płatności. Warto o to zadbać.
Sporo jest elementów, które mogą wpłynąć na decyzje o kupnie jakiegoś produktu lub nie już po tym, jak doda się go do koszyka. Dlatego jako menadżer sklepu trzeba zadbać o to, by rzeczy, które zachęcają do porzucenia koszyka, po prostu nie było w sklepie lub ograniczyć je do możliwego minimum. Warto więc zrobić we własny zakresie niejako audyt sklepu i przeanalizować, czy wymienione w naszym artykule kwestie wymagają wprowadzenia zmian.
Przeczytaj także:
