Żeby klienci coś kupili w sklepie, najpierw muszą do niego dotrzeć. Aby to się stało, muszą oni przejść tak zwaną ścieżkę konwersji. Takie ścieżki mogą rozpoczynać się w różnych miejscach, w wyszukiwarce Google, na Facebooku, Instagramie, ale nie tylko. Nie zawsze też muszą być nieprzerwane, to znaczy, że może się zdarzyć sytuacja, w której ścieżka konwersji rozpocznie się jednego dnia, a zakończy za kilka. W dzisiejszym artykule opiszemy, czym jest ścieżka konwersji, jakie są najpopularniejsze i jaką wybrać dla swojego sklepu. Zapraszamy do lektury.
Klient, który dokonał zakupu w sklepie internetowym, musiał wcześniej przejść odpowiednią drogę. Zaczynał np. od wpisania adresu strony sklepu w przeglądarkę internetową, dodał określony produkt do koszyka, przeszedł proces rejestracji, zapłacił za produkt. Jednak kombinacji takich ścieżek jest bardzo wiele. Przede wszystkim miejsc, gdzie taka ścieżka się zaczęła, jest bardzo dużo. Poniżej po po krótce je przedstawiamy.
Spis treści
Jeśli chce skutecznie sprzedawać się w sieci, to trzeba po prostu śledzić wszystkie możliwe statystki swojego sklepu, a także ruchy klientów. To, skąd docierają do sklepu jest także bardzo istotne. Jak i śledzenie całej ścieżki zakupowej. Można to robić dzięki Google Analytics. To bardzo przydatne narzędzie, które pozwala śledzić ruch klientów na naszej stronie. Oprócz tego pomaga też zarządzać sklepem. Można tworzyć w nim raporty i śledzić statystki dotyczące samej sprzedaży – który produkt sprzedaje się najlepiej i wiele więcej. Dzięki statystyce dotyczącej ścieżki zakupowej, można natomiast w prosty sprawdzić skąd docierają do sklepu klienci.
Przede wszystkim pozwala wiedzieć, na których kanałach powinno się najbardziej skupić w swoich działaniach. Można też starać się poprawiać swoją widoczność w tych, z których trafia do sklepu najmniej klientów. Dobrze jest, aby mieć kilka kanałów, które będą sprowadzały dużo klientów do sklepu. Dzięki temu nie jest się uzależnionym tylko od jednego z nich. W mediach społecznościowych mogą pojawiać się nowe regulacje i np. nagle może zostać zakazane reklamowanie konkretnego produktu. Dlatego dla bezpieczeństwa dobrze jest mieć kilka ważnych kanałów, żeby uzupełniały się wzajemnie.
Właściwa analiza dotycząca ścieżki zakupowej klienta to niezwykle istotny element. Załóżmy, że tworzymy reklamę na Facebooku. Sprzedaż zaczyna rosnąć, jednak kiedy spojrzymy w dane dotyczące ścieżki zakupowej klienta, to okazuje się, że z tej reklamy trafia do sklepu tylko niewielki procent klientów. Okazuje się, że większość dociera z polecania we wpisie blogowym osoby, z którą podjęliśmy współpracę jakiś czas temu. Bez wiedzy o ścieżce zakupowej można by założyć w takiej sytuacji, że reklama była skuteczna i ją powtórzyć. Wiązałoby się to tylko z marnowaniem środków. Jeśli natomiast ma się wiedze, że reklama nie działa, to trzeba się zastanowić dlaczego. Być może jest po prostu źle zaprojektowana, ale też może w tym kanale, w którym się ją umieszcza nie po prostu klientów sklepu.
Może zdarzyć się tak, że reklama, którą tworzymy, czy pozycjonowanie świetnie się sprawdzają i klienci wchodzą na stronę sklepu. Jednak z jakiegoś powodu nie dokonują zakupu. Ma się więc dobrą reklamę, ale coś jest nie tak. Dzięki wiedzy, w którym momencie klienci poszczują stronę sklepu można ulepszyć stronę internetową. Mogą oni rezygnować z zakupów już po wejściu na stronę główną. Oznaczać to będzie, że jest ona w jakiś sposób nieczytelna, albo ładuje się zbyt długo. Jeśli opuszczają stronę w momencie, kiedy byli na stronie produktowej może oznaczać to, że brakuje na niej jakichś informacji lub cena jest zbyt wysoka. Kolejne miejsce, kiedy klienci decydują się na rezygnację z zakupów to często sama finalizacja transakcji. Być może nie odpowiada im metoda płatności lub sposób wysyłki towarów. Nad tymi wszystkimi elementami można pracować w sklepie internetowym, ale trzeba wiedzieć, że coś jest z nimi nie tak. Jest to możliwe właśnie dzięki śledzeniu ścieżki zakupowej klienta.
Żeby prowadzić sprawne działania w sprzedaży, trzeba przede wszystkim wiedzieć dużo o swoich klientach. Bez tej wiedzy, nawet jeśli będzie się miało świadomość, co na stronie nie działa, to trudno będzie to poprawić tak, aby działało. Dlatego pierwsze co się robi powinno się określić grupę docelową produktu, który się sprzedaje. Do tego najlepiej jest stworzyć personę lub persony, które będą reprezentowały tę grupę. Taka persona powinna mieć wszelkie możliwe do przypisania jej cechy i informacje. Określenie płci, wieku, wysokości zarobków, pozycji społecznej, statusu związku, pasji, miejsca zamieszkania, języka – wszystko to może być istotne przy sprawieniu, aby klient przeszedł całą ścieżkę zakupową. W końcu do różnych klientów trzeba się zwracać w różny sposób. Ta sama reklama może więc świetnie działać na nastolatki, ale już na dorosłe osoby będzie całkowicie nieefektywna. Dlatego trzeba wiedzieć do kogo się chce dotrzeć. Pomoże to po prostu efektywnie docierać do klientów – a tego w końcu chce każdy sklep.
Jeśli wiec prowadzi się sklep internetowy powinno się sprawić, aby ścieżka zakupowa dla klienta była po prostu wygodna i zachęcająca. Trudno to zrobić bez wiedzy o kliencie a często potrzebna będzie metoda prób i błędów. Konieczne wiec będzie śledzenie ruchów klienta. Informacja, kiedy opuścił ścieżkę zakupową będzie kluczowa. Właśnie dlatego warto wszystko o niej wiedzieć – w czym pomocne może być korzystanie z Google Analytics. Dzięki temu można analizować ruch z różnych kanałów, jak i to, co robią kliencie na stronie – ma się więc komplet potrzebnych informacji do zwiększenia efektywności swoich działań.
Przeczytaj także: